Artykuły » Ptasie jaja
EKO ŚWIAT 05-2000
Barbarzyńskie hobby
Sezon lęgowy już w pełni. Mimo tego, że pogoda nie dopisuje, coraz więcej ptaków przystępuje do lęgów. Jako pierwsze zakładają gniazda krzyżodzioby, następnie czajki. Najpóźniej, bo w czerwcu, na jaja siadają ptaki wodne. Czas rozpoczęcia lęgów w dużym stopniu zależy od środowiska i panujących w nim warunków. Nawet w obrębie jednego gatunku początek lęgów może być rozciągnięty na okres paru tygodni. Przykładowo, gdy jedne sierpówki dopiero zbierają materiał na gniazdo, inne (w środku kwietnia) - po wyprowadzeniu pierwszych młodych - przystępują do drugiego lęgu. Podobnie ma się sprawa z ptakami żyjącymi w kolonii. Także i tutaj, gdy w niektórych gniazdach znajdują się dopiero świeże jaja, w innych młode kormorany szykują się do pierwszego lotu.
Jedną z cech charakteryzującą ptaki jest sposób ich rozmnażania się. U samicy ptaka czynny jest wyłącznie lewy jajnik, który wytwarza komórki jajowe posiadające żółtko. Komórka jajowa przechodzi do jajowodu i tam zostaje zapłodniona, a także pokryta białkiem (wydzielina ścianek jajowodu) i różnego rodzaju błonami. W dalszym etapie zarodek przesuwa się do macicy, gdzie z jej wydzieliny (węglan wapnia) powstaje skorupka, pokryta często plamkami i kropkami. Następnie poprzez pochwę i kloakę jajo składane jest do gniazda. Kolor, wielkość i plamistość jaj uzależniona jest od gatunku ptaka oraz środowiska, w którym żyje i składa jaja. Np. papugi, dzięcioły i większość ptaków gniazdujących w dziuplach znosi jaja koloru białego. Ptaki, które składają jaja w miejscach otwartych, muszą je tak ukryć, aby nie były widoczne dla domniemanego wroga. Im jaja bardziej podobne do otoczenia, tym większe ich bezpieczeństwo, gdy rodzice pozostawią je bez opieki. Czajki, które lęgną się na łąkach i ugorach, składają jaja o takiej barwie skorupek, że nie tylko trudno je znaleźć, ale szukając ich można na nie przez przypadek nadepnąć. Śmiało można powiedzieć, że ile gatunków ptaków, tyle rodzajów jaj (białych, niebieskich, zielonych, w kropki, kreski, okrągłych i owalnych).
Właśnie ta różnorodność skłania wielu, szczególnie młodych ludzi, do zajęcia się kolekcjonowaniem jaj i ich skorupek. Może nie byłoby to hobby szkodliwe, gdyby w ręce takich osób trafiały jaja niezalęgnięte lub opuszczone przez ptaki. W wielu przypadkach mamy jednak do czynienia ze świadomym i niezgodnym z prawem procederem, polegającym na wykradaniu jaj świeżych, a nawet w zaawansowanym stadium rozwoju, często z gniazd gatunków objętych ochroną, lub, co gorsze, znajdujących się w czerwonej księdze zwierząt zagrożonych. Trzeba zdać sobie sprawę z tego, że z roku na rok wzrasta zainteresowanie przyrodą i powiększa się rzesza osób zafascynowanych życiem dzikich zwierząt. Niestety, wśród tych ludzi będzie pojawiało się coraz więcej „miłośników przyrody”, tzw. zbieraczy. Jeśli już zawczasu nie podejmie się kroków w kierunku uświadomienia dzieci i młodzieży, za kilka lat będziemy mieli w domach bezużyteczne muzea barbarzyństwa i bezmyślności. Co ciekawe: proceder ten istnieje najczęściej wśród ludzi młodych, którzy po dorośnięciu i zmianie zainteresowań wyrzucają swoje „zbiory” na śmietnik. Jak wiadomo, trudno przemówić do sumienia takim osobom i wytłumaczyć, że nie są to jajka kurze, które zjadają często na śniadanie. Może wylęgną się z nich: piękne czaple, jastrzębie, kruki, a może tylko wróble czy sroki. Przecież swoją „miłość do przyrody” można okazać w bardziej pożyteczny sposób; wywieszając np. budkę lęgową i dbając o nią. Dopiero wtedy zobaczymy, że nie zabijamy, a pośrednio przyczyniamy się do powstania nowego życia. To właśnie jest największą radością prawdziwego miłośnika przyrody.
Jerzy Koniuszy