Artykuły » Gęś tundrowa
Eko i My 12 - 2019
- Gęś tundrowa 7893
- Eko i My 12-2020
- Eko i My 12-2020
- Eko i My 12-2020
- Eko i My 12-2020
- Eko i My 12-2020
- Gęś tundrowa 8651
- Gęś tundrowa 1390
- Gęś tundrowa 1394
- Gęś tundrowa 7221
- Gęś tundrowa 7311
- Gęś tundrowa 7751
- Gęś tundrowa 7754
- Gęś tundrowa 7794
- Gęś tundrowa 7805
- Gęś tundrowa 7820
- Gęś tundrowa 7852
- Gęś tundrowa 7892
- Gęś tundrowa 1559
- Gęś tundrowa 1575
Gęś tundrowa
DNA odkrył w 1869 roku szwajcarski naukowiec Johan Friedrich Miescher. Jednak nie jego a Fracisa Cricka oraz Jamesa Watsona nazwano ojcami DNA. Z jakiego powodu? Ano, dlatego, że to oni w roku 1953, na podstawie rentgenogramu wykonanego przez brytyjską biolog i genetyk Rosalind Franklin oraz biochemika Maricea Wilkinsa, po raz pierwszy przedstawili jego strukturę w postaci dwóch skręconych spiral. Za to odkrycie w roku 1962 zostali uhonorowani przez Zgromadzenie Noblowskie przy Instytucie Karolinska (uniwersytet medyczny w Solnie) prestiżową nagrodą Nobla w dziedzinie medycyny. Wraz z nimi wyróżniony został także Wilkins. Niestety, z powodu śmierci na kilka lat przed przyznaniem nagród, pominięto tą, która włożyła w to odkrycie największy wkład, czyli Rosalind Franklin, DNA, czyli kwas deoksyrybonukleinowy, to związek chemiczny zbudowany z nukleotydów. Ma postać podwójnej helisy, która na pierwszy rzut oka przypomina skręcającą się drabinę. Jeden pojedynczy jej szczebel tworzy para nukleotydów składająca się z dwóch zasad azotowych, cukru deoksyrybozy oraz reszty kwasu fosforowego. W DNA wyróżniamy cztery zasady azotowe: adeninę, cytozynę, guaninę oraz tyminę łączące się ze sobą poprzez wiązania wodorowe tylko i wyłącznie w określony sposób. Adenina z tyminą a cytozyna z guaniną. Odstępstwa od tej normy tworzą tranzycje, których skutkiem jest powstawanie mutacji genetycznych. DNA to podstawowy nośnik informacji genetycznej wszystkich organizmów żywych. To on określa kolor oczu, kształt nosa, wzrost a nawet długość kończyn czy skrzydeł u ptaków. Dzięki tym informacjom każdy osobnik jest niepowtarzalny. Różnice występują nawet u bliźniąt jednojajowych, które na pierwszy rzut oka wyglądają identycznie. Dzięki coraz bardziej zaawansowanej technologii badania genetyczne wkraczają na coraz wyższy pułap i stają się także dostępne dla większej rzeszy naukowców. Wyniki takich analiz doprowadzają niejednokrotnie do ciekawych odkryć, których ostatecznym skutkiem bywają nawet korekty w taksonomii. Sytuacja taka miała miejsce w przypadku gęsi zbożowej (Anser fabalis) zamieszkującej Zachodnią Palearktykę. Do tej pory rozróżniano dwa jej podgatunki nominatywne: żyjącą w Skandynawii oraz w tajdze na zachód od Uralu Anser fabalis fabalis oraz zasiedlającą północno zachodnie rubieże Rosji Anser fabalis rossicus. Podczas analiz genetycznych stwierdzono, że podgatunkowi rossicus bliżej jest jednak do gęsi krótkodziobej (Anser brachyrhynchus) niż fabalis i uznano go za odrębny gatunek nazwany gęsią tundrową (Anser serrirostris). Zresztą za podziałem na dwa odrębne gatunki przemawiały nie tylko różnice morfologiczne wynikające z różnic w DNA, lecz także żerowanie w różnych biotopach i odżywianie się odmiennym pokarmem, innych okresach migracji a także różnice werbalne podczas wydawania głosu.
Mogłoby się wydawać, że podział taki ułatwi życie badaczom czy zwykłym miłośnikom ptaków. Niestety nic bardziej mylnego. Odróżnienie w terenie czy podczas przelotów obu gatunków należy do jednego z większych wyzwań. Sprawia problemy nie tylko laikom lecz także doświadczonym ornitologom. Nowa stara gęś tundrowa (Anser serrirostris) jest wyraźnie drobniejsza od swojej krewniaczki, posiada krótszą szyję oraz nogi. Dziób w kolorze czarnym z wąskim pomarańczowym pierścieniem mniejszy i grubszy z niewielkim zgrubieniem u dolnej nasady. Na pierwszy rzut oka brzmi to jasno i sensownie. Biorąc jednak pod uwagę cechy indywidualnej zmienności osobniczej a także zmieniające się światło, padające cienie oraz często znaczne odległości podczas obserwacji nie robi się już tak kolorowo.
Gęś tundrowa to duży, wodny ptak z rodziny kaczkowatych (Anatidae). Jej upierzenie jest kremowobrązowe w jasne pręgi z niewielkimi domieszkami szarości. Głowa i szyja ciemniejsza od reszty ciała. Od głowy w dół szyi biegną pod lekkim skosem ciemniejsze, prawie czarne ciemne pręgi. Kuper i ogon ma biały. Nogi pomarańczowe.
Gęsi są jednym z pierwszych oznak nadchodzącej wiosny. W Polsce pojawiają się bardzo wcześnie bo już pod koniec lutego lub na początku marca. Na lęgowiska jednak, znajdujące się w tundrze leśnej lub krzewinkowej północnej Rosji (Syberia) pojawiają się bardzo późno bo czasami dopiero pod koniec kwietnia lub na początku maja. Im dalej na północ, tym później. Po przylocie, po krótkich godach samica przystępuje do budowy gniazda. Najczęściej znajduje się ono na ziemi, pod krzewem lub pomiędzy korzeniami drzew zawsze w niewielkiej odległości od wody. Tworzy je niewielkie zagłębienie wysłane trawą, mchem i puchem do którego w zależności od swojego wieku samica składa 3 – 8 białych jaj. Wysiaduje je około miesiąca przy czym samiec stoi na straży terytorium lęgowego i oczywiście swojej partnerki z którą wiąże się na całe życie. Młode wykluwają się pokryte gęstym puchem i praktycznie zaraz po wyschnięciu wodzone są przez rodziców nad wodę. Samodzielność osiągają po niemal dwóch miesiącach.
Gęś tundrowa podobnie jak i jej krewniaczki jest roślinożerna. Odżywia się drobnymi roślinami lądowymi i wodnymi. Na przelotach, które odbywają się wiosną pomiędzy marcem i kwietniem a także jesienią od sierpnia zatrzymuje się na stałych żerowiskach. Najczęściej są to rozległe łąki i pola porośnięte oziminą. Podczas wędrówek większość gęsi przelatuje nad terytorium Polski. Jedne lecą na zachód w kierunku Niemiec i Holandii a inne bardziej na południe na Węgry i dalej nad morze Śródziemne. Kiedyś, gdy zimy bywały ostrzejsze zdarzało się, że dolatywały nawet do Maroka. W ostatnim czasie jednak, ze względu na brak śniegu i ostrych mrozów coraz więcej gęsi zimuje w Polsce. Każdego roku w okolicach Grudziądza i Torunia można obserwować mieszane stada z gęgawą (Anser anser) liczące nawet kilka tysięcy sztuk.
Po podziale na dwa gatunki gęś tundrowa znalazła się w Polsce pod ochroną. Niestety ginie z rąk niedoinformowanych myśliwych (według strony PZŁ w roku 2010/2011 odstrzelono niemal 10 000 sztuk gęsi zbożowej z czego większość najprawdopodobniej należała do podgatunku rossicus), którzy nie mogą odróżnić jej od łownej gęsi zbożowej i gęgawy, gdyż polowania na te piękne ptaki mogą odbywać się tylko po zmierzchu. Jest jednak sposób, aby wyeliminować pomyłki. Wystarczy wprowadzić całkowity zakaz polowań i objąć ochroną wszystkie gęsi. W końcu to ptaki inteligentne i też chcą żyć i mają do tego pełne prawo. A polowania w XXI wieku, gdy półki sklepowe uginają się pod ciężarem żywności, to nic innego jak barbarzyńskie hobby. Hobby skutkiem którego, nafaszerowane śrutem i nie znalezione gdzieś w niedostępnych szuwarach ptaki, umierają w ogromnych cierpieniach. Panowie myśliwi! Dzika gęś na giełdzie rolnej kosztuje około stu złotych i na pewno jest tańsza niż składki odprowadzane do PZŁ. A dreszczyk emocji można poczuć oglądają dobry mecz lub… obserwując żerujące stado ŻYWYCH gęsi.
Jerzy Koniuszy