Artykuły » Głowienka
Eko i My 08 - 2020
- Głowienka 1584
- Głowienka 1588
- Głowienka 1664
- Głowienka 1671
- Głowienka 1776
- Głowienka 1778
- Głowienka 2087
- Głowienka 2134
- Głowienka 2149
- Głowienka 2282
Głowienka
Według rozporządzenia Ministra Środowiska z dnia 16 marca 2005r w sprawie określenia okresów polowań na zwierzęta łowne – DZ.U.2005 nr 48 poz.459 (www.prawo.sejm.gov.pl) głowienka (Aythya ferina) jako jeden z czterech gatunków kaczek, obok popularnej krzyżówki (Anas platyrhynchos), czernicy (Aythya fuligula) i cyraneczki (Anas crecca), znalazł się na niechlubnej liście ptaków łownych. Okres polowań wyznaczono na okres od 15 sierpnia aż do 21 grudnia. Cztery miesiące, kiedy to w majestacie prawa można bezbronne zabijać te piękne ptaki. Jaki jest tego sens? Od dawna zastanawiam się nad tym fenomenem i za nic nie mogę znaleźć racjonalnego wyjaśnienia. Tym bardziej, że populacja głowienki w przeciągu dwudziestu ostatnich lat drastycznie zmniejszyła się. Według opinii sporządzonej na potrzeby Polskiego Komitetu Krajowego IUCN (International Union for Conservation of Nature)1 na przełomie lat 80 - 90 XX wieku liczebność tego konkretnego gatunku szacowana była na około 20-30 tys. par. Nie ma się więc co dziwić, że Jerzy Gotzman i Bolesław Jabłoński w swojej książce „Gniazda naszych ptaków” wydanej w roku 1972 XX wieku pisali: „ częsty gatunek lęgowy w północnej części kraju...”. Na rok 2015 (Oceny 2015) nie było już tak pięknie. Ilość głowienek wynosiła 2 – 11 tys. par. Mamy rok 2020 i wszystko wskazuje (przy założonym rocznym spadku w okolicach 10%), że mogło ich pozostać jedynie 1 – 5 tys. par lęgowych. Analogiczny spadek obserwuje się także wśród ptaków zimujących. W związku z tym głowienka staje się coraz większym rarytasem ornitologicznym. Pod koniec XX wieku spędzało u nas zimę pomiędzy 2 – 9 tys. osobników a obecnie najprawdopodobniej około 1 tys. Myliłby się jednak ten, kto sądziłby, że jest to jedynie nasz lokalny, Polski problem. Powyższy trend obserwuje się niemal na całym obszarze występowania głowienki. Z tego powodu została uznana za gatunek zagrożony wyginięciem w skali globalnej (IUCN 2018) i wpisany w roku 2019 na Czerwoną Listę Gatunków Zagrożonych Międzynarodowej Unii Ochrony Przyrody.
Wszelkie opracowania naukowe i wypowiedzi naukowców ukazują ogrom problemu. Jednak przy wyraźnym i jednoznacznym nie tylko regresie lecz wręcz zanikaniu pogłowia rządy państw i UE nic nie robią w kierunku objęcia jej ochroną. W 22 krajach Europy wciąż legalny jest odstrzał tych ptaków. W samej tylko Francji zabija się rok rocznie około 25 tys. osobników. A ile przy tym zostaje rannych? Tego nikt już nie liczy. A postrzelone ptaki konają w bólach w niedostępnych trzcinowiskach i bagnach. Według statystyk PZŁ w Polsce w 2005 roku upolowano 3801 sztuk a rok później 3495 (Kruszewicz i Czujkowska 2018). Najprawdopodobniej i obecnie liczba ta także oscyluje w granicach kilku tysięcy a to może stanowić ponad połowę populacji lęgowej głowienki.
Jak już wspomniano wyżej okres polowań na głowienki rozpoczyna się 15 sierpnia. A przecież jest to czas, kiedy młode ptaki uczą się samodzielności i po raz pierwszy przygotowują się do migracji. Niestety problemem nie są tylko bezsensowne polowania, ale także ekspansja drapieżników (wizon, lis) oraz zmniejszanie się miejsc lęgowych mew śmieszek. To właśnie w pobliżu ich koloni głowienki najchętniej zakładają gniazda.
Kaczka ta występuje od Wysp Brytyjskich w pasie poprzez Europę Środkową, Wschodnią, środkową Azję aż do Japonii. Generalnie jest ptakiem wędrownym. Populacje azjatyckie zimują w Turcji, Afganistanie, północnych i środkowych Indiach a także na północy Afryki – nad Nilem aż do Sudanu. Środkowo europejskie przesuwają się w kierunku zachodnim – Hiszpania, Francja lub południowym najczęściej w rejony Morza Kaspijskiego. Na Wyspach Brytyjskich i w europie zachodniej jest ptakiem całorocznym. Na powyższych terenach preferuje zbiorniki śródlądowe – jeziora, obszerne stawy i spokojne starorzecza – porośnięte szerokim i zwartym pasmem trzcin. Do Polski przylatuje na przełomie marca i kwietnia i kontynuuje rozpoczęte na zimowiskach toki. Samiec starając się zwrócić na siebie uwagę samicy pływa w jej pobliżu raz po raz, to odchylając głowę do tyłu to wyciągając szyję przed siebie, kładąc dziób niemal na wodzie. Głowienki są ptakami monogamicznymi, jednak ich więź nie jest tak ścisła jak chociażby u mandarynek. Trwa jedynie przez sezon lęgowy i to najczęściej nie cały. Gdy samica zajmuje się wysiadywaniem a potem wodzeniem piskląt, jej partner najczęściej ulatnia się pozostawiając ją z całym „majdanem” na głowie.
Gniazdo w postaci kopca z roślin wodnych (szerokie liście pałki, trzciny) gęsto wyścielonego puchem budują w miejscu suchym – trzcinowisko, gęsta roślinność przybrzeżna lub jako pływająca wyspa, ale zawsze na tyle blisko wody, aby w każdej chwili można było tam uciec. Bardzo często miejsce lęgu usytuowane jest w pobliżu koloni mew śmieszek. To hałaśliwe sąsiedztwo zapewnia bezpieczeństwo a co za tym idzie zwiększa prawdopodobieństwo udanych lęgów. Tym bardziej, że kaczki te wyprowadzają jedynie jeden lęg w roku w okresie od maja aż do końca czerwca. Samica składa od 7 – 12 oliwkowoszarawych jaj. Wysiaduje je około czterech tygodni. Dzięki temu, że wysiadywanie rozpoczyna od złożenia ostatniego jaja młode wykluwają się w tym samym czasie, (zaraz po wyschnięciu potrafią pływać a na drugi dzień nawet nurkować w poszukiwaniu pokarmu) matka wyprowadza je na otwartą tafle wody. Pisklęta na pierwszy rzut oka przypominają młode kaczki krzyżówki. W przeciwieństwie jednak do nich nie mają na głowie biegnącej przez oko ciemnej pręgi.
W skład pożywienia głowienki wchodzą rośliny wodne oraz drobne owady i mięczaki, które zdobywa nurkując na głębokość nawet 4 metrów (najczęściej 1 – 2m). Co ciekawe pokarm konsumuje na miejscu, czyli pod wodą. Młode usamodzielniają się bardzo późno, gdyż dopiero po około dwóch miesiącach i wtedy też uzyskują zdolność lotu. Przy późniejszych lęgach - tych z końca czerwca - pierwszy nieporadny lot przypada w okresie polowań i często jest lotem ostatnim.
U głowienek występuje dymorfizm płciowy oraz sezonowy. W okresie lęgowym u samicy (na podobieństwo jej krewniaczek) przeważa brąz. Za to upierzenie samca jest bardziej żywe. Głowę ma rdzawobrązową, przepiękne czerwone oczy, czarny dziób z jasnoszarą pręgą, czarną pierś i popielaty wierzch. W sezonie spoczynkowym kolory są bardziej stonowane, ale oczy niezmiennie pozostają czerwone. Czerwienią nie taką jak u osobników albinotycznych. Te coś w sobie mają. Jakąś głębię. Cud natury, w którym można dostrzec obraz Stwórcy – Stwórcy, Panowie myśliwi, do którego się nie strzela.
Jerzy Koniuszy
1Wylegała, P., Ławicki, Ł. (2019) Głowienka, czernica, cyraneczka, łyska – stan populacji w Polsce i wpływ gospodarki łowieckiej. Opinia na potrzeby Polskiego Komitetu Krajowego IUCN. PTOP Salamandra, Poznań: 20 ss