Artykuły » Mroczek późny
Eko i My 01-2015
MROCZEK PÓŹNY
Nietoperze - zwierzęta, które pomimo tego, że żyjemy już w dwudziestym pierwszym wieku, nadal w wielu z nas wzbudzają nieuzasadniony strach a nawet wstręt. Fakt ten wzmagają i potęgują jeszcze podawane w mediach informacje o przypadkach wścieklizny przenoszonej przez te małe ssaki. Któż z nas nie słyszał historii o wplątywaniu się nietoperzy we włosy, opowiadań naszych babć o wysysaniu krowom mleka lub piciu ludzkiej krwi? Komu z nas te sympatyczne zwierzątka nie kojarzą się z czarownicami, wytwarzającymi z ich suszonych skrzydeł tylko sobie znane eliksiry? A wampiry? Upiory? Nocne życie na cmentarzach? Halloween? Przecież bez nietoperzy obraz ten nie byłby już taki tajemniczy i groźny. Na całe szczęście te stereotypy, rodem wyciągnięte ze średniowiecza, powoli odchodzą do lamusa. Oczywiście w dużym stopniu zawdzięczamy to coraz powszechniejszemu dostępowi do Internetu oraz programów popularnonaukowych w telewizji. Jak wygląda nietoperz? To wie chyba każdy! Mało jest jednak takich, co widzieli go z bliska na własne oczy. W tym wypadku powodem tego może być nie tylko brak naszej spostrzegawczości, lecz prozaiczny fakt, że najzwyczajniej w świecie nietoperze prowadzą nocny tryb życia. A to oznacza, że w tym czasie, my ludzie, albo smacznie śpimy, albo siedzimy wygodnie w ciepłych kapciach przed telewizorem, albo, co bardziej rozrywkowi balujemy. Jak wszystkim dobrze wiadomo sytuacje te nie sprzyjają jakimkolwiek obserwacjom, nie wspominając już o obserwacji przyrody (chyba, że we Włoszech, lub krajach tropikalnych, gdzie bardzo często te „skrzydlate” ssaki wlatują do restauracji i domostw). Oczywiście zdarza się, że nocka zaskoczy nas po za domem, i wtedy, na tle wieczornego nieba, możemy dostrzec jego charakterystyczną sylwetkę. Sylwetkę, która niestety przez przeciętnego, niezorientowanego w temacie mieszczucha brana jest najczęściej za jakiegoś spóźnionego, gapowatego ptaka. Myliłby się jednak ktoś, kto przypuszczałby, że nietoperze w Polsce nikogo nie interesują. Wręcz przeciwnie. Istnieje szeroka rzesza ludzi - nie tylko naukowców lecz zwykłych pasjonatów - dzięki których poświęceniu i ciężkiej pracy w terenie jesteśmy w stanie poznać szczegóły życia tych tajemniczych istot. Nietoperze zawdzięczają im nie tylko to, że znajdują się pod ścisłą ochroną na papierze, ale co ważniejsze także w praktyce. To oni dbają o ich miejsca rozrodu, o ich zimowiska, a także o tych nieprzystosowanych, zakładając kliniki dla chorych i niezdolnych do dalszej egzystencji osobników. Kliniki, są nie tylko potrzebne, ale wręcz niezbędne. Wynika to z faktu, że chorego lub osłabionego nietoperza bardzo ciężko utrzymać w niewoli przy życiu. Aby podejmować takie próby, trzeba mieć nie tylko ogromne doświadczenie, ale i wielką cierpliwość. Jak ogólnie wiadomo ssaki te polują na swoje ofiary w locie, lokalizując je za pomocą echolokacji, która polega na wysyłaniu wysokich dźwięków, następnie odbieraniu ich i przetwarzaniu na obrazy. Jedne gatunki polują na owady, które znajdują się w locie, inne znowu zbierają te, które odpoczywają na liściach, gałęziach lub elementach zabudowań. Co ciekawe, nietoperze chwytając owady w locie bardzo często pomagają sobie łapkami (dokładniej cienkimi błonami rozpostartymi pomiędzy nimi) i właśnie ten sposób odżywiania jest największym problemem u nietoperzy trzymanych w niewoli. Wiele nietoperzy nigdy nie potrafi się nauczyć podawania pokarmu bezpośrednio do pyszczka i pomimo obfitości pożywienia najzwyczajniej ginie z głodu lub pragnienia (nietoperze piją w locie, przelatując tuż nad lustrem wody). W Polsce występuje około 25 gatunków nietoperzy należących do dwóch rodzin: podkowcowatych (podkowiec mały i sporadycznie zalatujący podkowiec duży) i mroczkowatych (np. nocek duży, nocek Natterera, nocek kosmaty, nocek wąsatek, nocek orzęsiony, nocek Bechsteina, mroczek późny, karlik malutki, borowiec wielki, gacek brunatny, mopek). Jedne występują sporadycznie w małych grupkach rodzinnych (mroczek posrebrzany, mopek) inne znów w wielkich koloniach dochodzących do setek a nawet tysięcy osobników (nocek duży, karlik malutki). Co ciekawe tak duże grupy rodzinne albo kolonie najczęściej tworzą samice. Samce najczęściej wybierają samotniczy tryb życia.
Nietoperze, niezależnie od gatunku są bardzo pożyteczne. Odżywiają się wszelkiego rodzaju owadami: chrząszczami, nocnymi motylami, muchówkami, chrabąszczami, pająkami, a także komarami i jętkami. Trudno to sobie wyobrazić, ale jeden osobnik w ciągu nocy potrafi zjeść około 2000 komarów. Wyobraźmy sobie więc, ile w takim razie potrzeba owadów dla kilku tysięcznej kolonii? Fakt ten dostrzegli i zaczęli wykorzystywać włodarze niektórych miast i gmin, wieszając na swoim terenie specjalne budki dla nietoperzy. Dzięki temu nie tylko dają im schronienie i miejsce do rozrodu, ale za jednym zamachem znacznie ograniczają populację znienawidzonych przez mieszkańców komarów. Inicjatywa jakże szczytna i godna szerszego propagowania. Może w ślad za tymi pionierskimi projektami podążą i inni? Dobrze by było, gdyż nietoperze, to oryginalne i ciekawe ssaki i szkoda, gdyby zniknęły z naszego nieba.
Jerzy Koniuszy