Artykuły » Sarna
Eko i My 06-1997
Sarna (Capreolus capreolus)
Obok dzika jest jednym z najpospolitrzych ssaków parzystokopytnych w naszym kraju a zarazem najmniejszym przedstawicielem rodziny jeleniowatych. Osiaga w kłębie wysokość do 1m. Długość jej ciała waha się w granicach 1 - 1,4m a ciężar dochodzi do 40 kg. Samce (kozły) są znacznie większe od samic (kóz) i w przeciwieństwie do nich posiadają niewielkie lekko rozgałęzione poroże, które zrzucają wraz z nadejściem jesieni.
Sarna zamieszkuje bardzo zróżnicowane środowiska - od nizinnych niezbyt gęstych lasów liściastych, terenów lekko podmokłych poprzez lasy górskie aż do pól i łąk uprawnych w bliskim sąsiedztwie człowieka. W niektórych rejonach wytworzyła się nawet populacja tzw. sarny polnej, która zamieszkuje wyłącznie tereny otwarte.
Dzięki dobremu węchowi i wzrokowi jest w stanie wyczuć i zauważyć niebezpieczeństwo ze znacznej odległości. Tryb życia w sąsiedztwie człowieka zapewnia także obfitość świeżego i pożywnego pokarmu co
w wypadku wybrednej sarny jest bardzo istotne. W skład jej pożywienia wchodzą najczęściej różnego rodzaju trawy, ale nie gardzi także liśćmi, jagodami, mchami, grzybami, młodymi gałązkami a nawet warzywami. Na żer wychodzi najczęściej o świcie lub o zmierzchu. Nie jest to jednak ścisłą regułą, gdyż można ją spotkać praktycznie o każdej porze dnia lub nocy.
W czerwcu lub lipcu rozpoczyna się okres rui. Wtedy to można zaobserwować kozły goniące kozy w celu ich pokrycia. Ciąża u sarny trwa około 10 miesięcy. Najczęściej w maju, w zacisznym miejscu (w zbożu, wysokiej trawie lub zaroślach) samica rodzi 1 - 2 młode o złoto-brązowej sierści w charakterystyczne białe plamki. Co ciekawe koźlę po 2-3 godzinach potrafi już stać na chwiejnych nogach a po 3-4 tygodniach podąża żwawo za matką w nieznany sobie świat. Przez pierwsze miesiące odżywia się wyłącznie mlekiem matki, potem zaczyna powolutku skubać delikatne trawki.
Sarna jest bardzo troskliwa matką i potrafi zaciekle bronić swojego potomstwa. Jednak nagle wystraszona pozostawia młode na krótki okres same. Nie należy wtedy tak znalezionej sarenki ani dotykać, ani tym bardziej zabierać do domu, gdyż matka na pewno po nią wróci.
Z nadejściem zimy te piękne ssaki zmieniają sierść z rdzawo-brązowej letniej na grubszą ciemnoszaro-brązową zimową.
Sarny nie mają już praktycznie naturalnych wrogów. Kiedyś zagrażały im wilki, rysie, niedźwiedzie czy orły a dzisiaj najczęściej giną z ręki kłusowników, pod kołami samochodów lub zagryzione przez zdziczałe psy. Gdy spadną pierwsze śniegi i przysypią roślinność, zaczyna się dla saren bardzo trudny okres i wtedy wiele słabszych sztuk ginie z głodu. Ofiar byłoby znacznie więcej, gdyby nie opieka kół łowieckich i nadleśnictw, polegająca na regularnym dokarmianiu.
Warto więc wstac skoro świt i zaczaić się na skraju lasu - a nuż spotkamy stadko saren pasące się na soczystej trawie w blasku wschodzącego słońca.
Jerzy Koniuszy