Artykuły » Suseł moręgowany
Eko i My 04 2022
- Suseł 7229
- Eko i My 04 2022
- Eko i My 04 2022
- Eko i My 04 2022
- Eko i My 04 2022
- Eko i My 04 2022
- Suseł 7097
Suseł
Sen jest nieodłącznym elementem życia każdego stworzenia. Śpią mali i wielcy. Jedni krócej, a inni dłużej. W dzień lub w nocy. Nie ma chwili, aby na naszej planecie jakaś istota nie znajdowała się w objęciach Morfeusza. W ramionach mitycznej postaci z mitologii greckiej – boga snu i marzeń sennych. Sen potrzebny jest do życia niemal tak samo jak pożywienie czy woda. W organizmie człowieka, któremu uniemożliwia się zaśnięcie, już po pierwszych 24 godzinach pojawiają się skutki uboczne w postaci obniżenia sprawności psychofizycznej, co skutkuje zmniejszeniem odporności i koncentracji. Po kolejnych 12 godzinach kilkakrotnie spada szybkość reakcji na bodźce zewnętrzne. Jeszcze dłuższy okres bezsenności doprowadza do halucynacji, a w ekstremalnych sytuacjach nawet do zapaści lub zgonu. Długość snu u człowieka uzależniona jest od wieku i kondycji jednostki. Organizm zdrowy i wypoczęty potrzebuje go mniej od tego, który jest osłabiony i walczy z jakimś schorzeniem. Podobnie sytuacja wygląda w odniesieniu do osób starszych oraz dzieci. Te drugie, w związku z zachodzącymi u nich gwałtownymi zmianami rozwojowymi i zwiększoną aktywnością, potrzebują go relatywnie więcej (średnio 12-14 h na dobę) niż ich bliscy u schyłku życia (7-8 h na dobę). W świecie zwierząt zasada jest podobna, lecz tutaj długość snu uzależniona jest od przynależności gatunkowej. Przykładowo żyrafa (Giraffa camelopardalis) śpi jedynie 2h na dobę, a pasówka białobrewa (Zonotrichia leucophrys) – drobny ptak z rodziny pasówek (Passerellidae) zamieszkujący Amerykę Północną – podczas migracji potrafi obyć się bez niego nawet przez 14 dni. Są jednak także takie śpiochy, które przesypiają ciągiem nawet 6 miesięcy w roku. Mowa tutaj o naszym tytułowym suśle - niewielkim ssaku z rodziny wiewiórkowatych (Sciuridae), który w przeciwieństwie jednak do naszej rodzimej wiewiórki pospolitej (Sciurus vulgaris) zamiast na drzewach woli egzystować na ziemi oraz pod nią. Z tego powodu często nazywany jest także wiewiórką ziemną. Na terenie naszego kraju występują dwa gatunki tych sympatycznych ssaków: suseł perełkowany (Spermophilus suslicus) oraz suseł moręgowany (Spermophilus citellus). My zajmiemy się tym drugim, ponieważ... „odrodził się z popiołów”. Dokładniej, dzięki dobrej woli, zaangażowaniu i pracy wielu ludzi z PTOP „Salamandra” i współpracujących z nią innych organizacji, możliwa stała się reintrodukcja, czyli odbudowanie populacji gatunku w miejscach jego pierwotnego występowania. Mowa tutaj o terenach województwa śląskiego, dolnośląskiego oraz opolskiego, na których wyginął na początku lat siedemdziesiątych XX wieku. W ramach programu nazwanego „Suseł”, do poznańskiego ogrodu zoologicznego sprowadzono osobniki schwytane na terytorium Węgier i rozpoczęto ich hodowlę. Następnie, pozyskane w ten sposób młode wraz z przedstawicielami z innych miejsc, zaczęto w 2005 i 2006r sukcesywnie i pod odpowiednim nadzorem wypuszczać na wolność. Dzięki tej akcji liczebność susła moręgowanego z ilości zerowej wzrosła w roku 2018 do ponad 1,5 tyś osobników, z czego niemal połowa populacji znajduje się na stanowiskach zlokalizowanych na łąkach pomiędzy Kamieniem Śląskim a wsią Kamionek. W Europie suseł moręgowany występuje w pasie od Czech poprzez Słowację, południową Ukrainę, niżej na południe od Austrii poprzez Węgry, Rumunię aż po Bułgarię. Zamieszkuje otwarte, suche i ciepłe tereny o charakterze stepowym takie jak: łąki, pastwiska, nieużytki o niezbyt wysokiej roślinności, a nawet brzegi śródpolnych nieutwardzonych dróg. Zdecydowanie unika lasów, śródpolnych zadrzewień, terenów wilgotnych oraz wysokich gór (w Macedonii dochodzi maksymalnie do 3000m npm). Susły w przeciwieństwie do wiewiórek należą do zwierząt stadnych. Ich kolonie mogą składać się od kilkunastu do kilkuset lub nawet, w sprzyjających warunkach, kilku tysięcy osobników. Pomimo tego, w okresie aktywności (wiosna, lato) każdy osobnik zamieszkuje osobną norę, na końcu której znajduje się obszerna komora mieszkalna. Najczęściej usytuowana jest na głębokości około 1 – 2metrów. Od niej rozchodzą się dodatkowe korytarze zmierzające do wyjścia awaryjnego i spiżarni. Ciekawostką jest to, że susły urobku, powstałego podczas kopania nor, nie wyrzucają na zewnątrz, lecz w torbach policzkowych wynoszą poza teren kolonii.
Życie pod ziemią nie należy do łatwych. Z tego powodu, w przeciągu wieków, w drodze ewolucji susły dostosowały do tego także fizjonomię swojego ciała. Jest ono wydłużone, smukłe, jego długość (około 20 cm, ogona 6-7 cm) jest większa niż wysokość (nie przekracza 10 cm). Poza tym małżowiny zewnętrzne zostały zredukowane praktycznie do minimum, a na pyszczku pojawiły się wibrysy, czyli włosy czuciowe. Wszystkie cechy te wykształciły się w jednym celu: aby ułatwić sprawne poruszanie się w ciasnych i ciemnych podziemnych korytarzach. Jednak ssaki te nie egzystują tylko pod ziemią. Jako zwierzęta aktywne w ciągu dnia, większość czasu spędzają na zewnątrz, na świeżym powietrzu. Tam żerują, odbywają gody, prowadzą życie towarzyskie i wygrzewają się w promieniach słońca. Aby żyć w takiej rozbudowanej społeczności musiały nauczyć się współpracować ze sobą w celu ochrony kolonii. Kiedy stado oddaje się swoim zajęciom zawsze któryś z jego przedstawicieli pełni rolę strażnika. W razie chociażby najmniejszego podejrzenia niebezpieczeństwa, krótkim gwizdem ostrzega swoich pobratymców, a ci przerywają swoje zajęcia i automatycznie przyjmują rolę obserwatora. Gdy któraś z licznych par oczu stada dojrzy potencjalnego wroga, modulowanym gwizdem daje sygnał do ucieczki. W ułamku sekundy większość osobników znika pod ziemią. Co silniejsi pozostają jednak i próbują odeprzeć atak lisa czy mniejszego ptaka drapieżnego. Susły odżywiają się pokarmem roślinnym: trawami, bylinami ich nasionami i korzeniami, jagodami ale nie pogardzają także owadami, drobnymi kręgowcami, a nawet ptakami, ich jajami i pisklętami. W poszukiwaniu pokarmu są w stanie oddalić się od nory nawet na odległość 100m. Po ciąży trwającej około miesiąca, pod ziemią, w komorze lęgowej wymoszczonej suchymi trawami, samica rodzi od 5 – 8 młodych. Przychodzą one na świat, nagie i ślepe. Jednym słowem całkowicie nieporadne. Przez trzy kolejne tygodnie, jak przystało na ssaki, matka karmi je mlekiem. Samodzielność osiągają po dwóch miesiącach, a dojrzałość płciową dopiero w kolejnym roku. Pierwszą zimę spędzają najprawdopodobniej w norze z matką. Żyją około 4 – 5 lat. Przez całe lato susły intensywnie żerują, przygotowując się w ten sposób do snu zimowego, gdyż jedynym ich zapasem na ten trudny okres jest nagromadzona pod skórą tkanka tłuszczowa. Późną jesienią na dobre znikają w norach. Wszystkie otwory od środka szczelnie zatykają ziemią i zapadają w sen. A dokładnie letarg, który z kilkoma przebudzeniami trwa aż do wiosny. W tym czasie temperatura ich ciała spada do około 2º C, a serce zwalnia do kilku uderzeń na minutę. Największym zagrożeniem dla tych jakże sympatycznych ssaków, obok ptaków drapieżnych, lisów czy jenotów, jest presja gospodarki rolnej, a także pogoda. Zimno i ulewy potrafią praktycznie przetrzebić kolonię do zera. Liczebność susła moręgowanego w Europie krytycznie skurczyła się. Pomimo jego czynnej ochrony w Niemczech i wielu innych zachodnich krajach wyginął już całkowicie lub znajduje się na krawędzi zaniku. Jeżeli w ekspresowym tempie nie zostaną wydzielone specjalne enklawy dla niego, to w krótkim czasie całkowicie zniknie z terenu Europy. Czy tak musi się stać? Przykład Polski pokazuje, że przy odrobinie dobrej woli, wcale tak nie musi być.
Jerzy Koniuszy